piątek, 26 lipca 2013

Ogłady mi trzeba.

Trzymanie kciuków niestety na niewiele się zdało :) Póki co się nie udało, ale jest jeszcze malutki cień szansy- nie tracę więc ani nadziei ani humoru :) Poza tym, nie wszystko może mi wychodzić! Czasami myślę sobie, że i tak dostaję więcej niż na to zasługuję. Gdyby wychodziło mi wszystko, byłabym rozszalałą, zbyt pewną siebie bestią. Dobrze jest czasem dostać po kosmatych łapach żeby bardziej szanować to co się ma i bardziej się starać na przyszłość. To co przychodzi zbyt łatwo jest przez nas pomijane i szybko zapominane. 
A to co kosztowało nas trochę energii, zapału i czasu uczy nas szacunku do siebie, do życia i ogłady !
Mam dużo, bardzo dużo, wielu mi zazdrości, a ja często tego nie widzę. Jest to dla mnie zbyt naturalne, jestem zbyt pewna swoich sukcesów i możliwości. Ale kiedy raz na jakiś czas coś mi nie wyjdzie- nie płaczę, nie rozpaczam. Wręcz... cieszę się! Może jestem dziwna, ale uważam, że najlepiej uczyć się na własnych a nie na czyiś błędach. 
Będzie dobrze, muszę się tylko troszeczkę bardziej wysilić :)

Dzisiaj wakacje! Mój Chłopiec ma w końcu bardzo długo wyczekiwane wolne !
Jedziemy zaufaną, wspaniałą ekipą aż na koniec świata- do Suwałk, poplażować, pogrillować i po prostu rewelacyjnie się bawić!
Zostawiam troski, pracę magisterską i pracę za sobą. Jadę odpocząć o wszystkiego.
Szkoda, że nie mogę odpocząć sama od siebie.

stare, ale zabawne :) bo za kadrem też się dzieją fajne rzeczy, o ile nie fajniejsze :)






wtorek, 23 lipca 2013

Dziewczyny lubią brąz

Ledwo wiem gdzie aktualnie znajduje się moja prywatna ręka, bardzo ciężki mi dotrzeć tutaj, do Was i cokolwiek napisać. Ale oto jestem!
Co się u mnie działo ? A co się u mnie nie działo! :)

Dostałam się do półfinału Miss Polka. ale cóż... Nie będę pisała źle o czymś w czym biorę udział (póki co!), ale swoje zdanie na ten temat mam, i wiem jedno- nigdy więcej !

Jutro potrzebuję dużo wsparcia i pozytywnej energii, przynajmniej między 9.00-13.00, trzymajcie kciuki, mocno, mocno !

Odwiedził nas Piotr, mój ulubiony przyjaciel, właściwie niespodziewanie. Po prostu wpadł nocą, od tak o czym poinformował mnie telefonicznie będąc już w pobliżu naszego mieszkania :)
Szkoda, że większość jego pobytu przepracowałam, ale opalanie + kąpiel w morzu zaliczone :) Powoli zaczynam wyglądać jak rumun, bardzo dobrze czuje się w brązie ;p

Jutro zasiądę, napiszę coś z ładem i składem.
Na koniec, pochwalę się: WCZORAJ ZACZĘŁAM PISAĆ PO DWÓCH LATACH OBIETNIC PRACĘ MAGISTERSKĄ !!! I CO NAJWAŻNIEJSZE- JAKOŚ TO SENSOWNIE IDZIE !!!
Mam na jej oddanie niecały miesiąc. Trzymajcie kciuki (znowu o to proszę, ha !)

zdjęcia nie nowe, ale nie stare. w spłukanym już fiolecie i nieaktualnym (na szczęście!) mieszkaniu:






wtorek, 16 lipca 2013

Doming

Dawno mnie tutaj nie było, jednak wakacje żądzą się własnymi prawami :)
Jestem już w domu, po Poznaniu, w którym było naprawdę prze bosko.
Zaliczyłam pierwsze, w dodatku od razu ciepłe jezioro w tym roku. Wypiłam nie jeden i nie dwa litry taniego, siarkowego wina (Piotr- dobre na cerę!) i spotkałam się prawie z każdym z kim planowałam.

Pod czas tego wyjazdu dowiedziałam się wielu ciekawych rzeczy o moich rodzicach, porozmawialiśmy od serca (bo przy trunkach wysokoprocentowych) i powymienialiśmy się ciekawymi informacjami o nas samych. Dobrze jest potrafić rozmawiać z rodzicami bez barier pokoleniowych i stanowiskowych :) Rodzic też człowiek, a nawet przyjaciel.


Przy okazji- mam za sobą kolejny etap Miss Polka- lajf, przeszłam dalej, zaraz biegnę na podwójną sesję zdjęciową z tej przyczyny, trzymajcie kciuki :)

Zdjęcia z plażingu, cenzura musi być bo nagość się pojawiła !:D


 



czwartek, 11 lipca 2013

Poznań Miasto Doznań

Dotarłam, w końcu ! Podróż pociągiem minęła z zadziwiającą godnością, nikt na mnie nie siedział, ani ja nikomu nie kradłam tyłkiem miejsca. Było niemal czym oddychać i tylko trochę chciało mi się mdleć :P
Oczywiście największą furorę robił Buka-Bogdan, który przez tez kilka godzin objadł się za wsze czasy bułkami i ciastkami od naszych współpasażerów  :)

Tak jak w Poznaniu, z przyjaciółmi nie miałam wielkiej ochoty pić (więc nie piłam, jednocześnie będąc przez to mniej atrakcyjna towarzysko;p) tak w domu, jakoś mnie naszło i wlałam niejedną butelkę wina za kołnierz w towarzystwie rodziców :D brednie o niczym, czasami napominanie o poważnych tematach- miejscami śmiesznie do posikania, a zdarzało się, że poważnie jak na pogrzebie. Jestem bardzo zadowolona, że ten wieczór miał miejsce !

Jezioro zaliczone, skóra nieco ciemniejsza, wakacje lecą !

CD.:
KONTERFEKT

fot. Paweł Wołochowicz | www.Foto-Format.com | Foto Format
MUA Zuzanna Kulawiak - www.zuza.kulawiak.pl - zuzuart
mod. Ewa Dymek,
asyst. Maciek Formela, Agata Kosedowska, Jakub Szwoch — z Ewa Dymek w Sea Towers.




niedziela, 7 lipca 2013

Bój się Boga, dziewczyno !

Wstyd nad wstydy !
Weekend całkowicie przeleciał mi między palcami, przepadł pozostawiając za sobą jedynie ból głowy i wyrzuty sumienia!
Miałam już sto razy jechać do domu, ale ciągle coś mnie zatrzymywało tutaj, na miejscu.
Kupiłam bilety, oddałam bilety. Wczoraj, okazało się, że aż do poniedziałku właściwie nie można dostać biletów! Przez openerowców. Ale kombinowałam, knułam i oto mam bilet.
Boję się tej podróży. Tłumów, braku powietrza, upałów.
Mam nadzieję, że poznańska ferajna zapomni mi moje niegodziwości i miło mnie powita :(

B&W



wtorek, 2 lipca 2013

Każdy kij ma dwa końce

Nie pojechałam wczoraj do Poznania. Mam problem z jednym wpisem (nie dostałam go, BO...bleblebe) i dopiero pod koniec tygodnia pozamykam szkolne sprawy.
Z jednej strony mi przykro, już od ponad dwóch miesięcy nie mogę pojechać w rodzinne strony. Zwykłam jeździć co miesiąc i to odpowiadało chyba wszystkim. Znowu poinformowałam rodzinę i przyjaciół, że mój przyjazd się przesunął. Zaczynam czuć się z tym jak kłamca bo to aż podejrzane. Ciągle coś mi wypada i to z pozoru nieistotne sprawy. Wytłumaczenie jest jednak jedno- proza życia codziennego.
Z drugiej strony, spędzę kolejne dni z moim Chłopcem.
Plusy i minusy.
Jako, że dzisiaj miałam zupełnie inny plan na dzisiejszy dzień, w zastępstwie- wysprzątam całe mieszkanie :D od deski do deski, a co!


photo: Agy Nestina Casha Manna
stylist: Agy Nestina
 make up: Marlena Ginter
model: Ewa Dymek
dresses: Vintage For Ever + Ewa Dymek









+ INSPIRACJA, nie jestem wielbicielką jednoczęściowych strojów, ale ten przyciągnął moja uwagę. Szkoda, że kosztuje blisko 500zł ;p będę szukać odpowiednika, co z tego wyjdzie- zobaczymy :D

poniedziałek, 1 lipca 2013

Titanic

Pierwsze zdjęcia z ostatniej sesji. Podobają mi się, aczkolwiek nie jestem wielbicielką takiego makijażu, uważam, że pomniejsza mi oczy i odbiera sporo uroku. ALE, całość jak najbardziej jest miła memu sercu:)

KONTERFEKT
fot. Paweł Wołochowicz
MUA Zuzanna Kulawiak - www.zuza.kulawiak.pl
mod. Ewa Dymek
asyst. Maciek Formela, Agata Kosedowska, Jakub Szwoch


Ps. Jutro jadę do Poznania, spotkać się z rodziną, z przyjaciółmi. Bardzo za nimi wszystkimi tęsknie i ogromnie się cieszę. Ale na samą myśl o tym wyjeździe już tęsknie za moim Chłopcem. I bądź tu człowieku mądry. Szukam złotego środka, ale zawsze komuś będzie przykro i ktoś będzie miał pretensje.